Malaga – ostatni dzień podróży
Oto ostatni dzień mojej podróży po Andaluzji. Dziś z większą dawką zdjęć, niż tekstu: Malaga. Podobno jedno z najbardziej popularnych miast Andaluzji. Jak dla mnie miasto, które można zwiedzić w ciągu kilku godzin i pojechać dalej. Jest ładne, ale w
Terremolinos – kiedy nie wszystko jest idealne
Ledwo wcisnęłam się do pełnego autobusu. Ludzi dokładnie tyle ile miejsc. Cieszyłam się, że jeszcze udało mi się kupić bilet. Nie do Malagi, ale do Terremolinos, miejscowości położonej ok. 12 km od Malagi. Tylko tam znalazłam wolny nocleg. Zabookowałam ostatnie
Tarifa – dwa żywioły: gdzie morze spotyka się z Oceanem
Kiedy dojechałam do Tarify było już późno. Jak tylko wysiadłam z autobusu zobaczyła, że coś tu nie pasuje. Po obu stronach ulicy mieściły się sklepy ze sprzętem dla surferów i sportowymi kolorowymi ubraniami. Takimi dla wyluzowanych ludzi. Znów jakbym nie
Semana Santa – procesje w Kordobie
Miałam zostać w Kordobie tylko na jeden dzień, jednak Alberto namówił mnie na jeden więcej. Niby wszystko już wiedziałam, ale dopiero dzisiaj – w niedzielę palmową- rozpoczynają się obchody Wielkiego Tygodnia, czyli Semana Santa. W końcu po to przyjechałam do
Semana Santa – Cordoba: miasto wielu kultur
Semana Santa to czas, kiedy prawie wszyscy Hiszpanie podróżują. Mają długi weekend i spędzają go całkiem inaczej niż Polacy. Wyjeżdżają. Ja też postanowiłam wyjechać. Zamarzyła mi się Andaluzja. Andaluzja jest najbardziej katolickim regionem Hiszpanii. Słynie z wyjątkowych obchodów wielkiego tygodnia, więc