Paraty – wyprawa bez butów
To było trzecie podejście do wyjazdu do Paraty. Za pierwszym razem, kiedy byłam jeszcze w Sao Paulo, namówilam Leo żeby pojechał tam ze mną samochodem. Nie chciałam spędzić 6 godzin w autobusie. W piątek w nocy zarezerwowalismy hostel. W sobotę
0 Comments