En Baranquilla me quedo – witamy na karnawale
Zanim zaczniesz czytać włącz muzykę, moje podróże bez niej wyglądałyby całkiem inaczej. Moje urodzinowe śniadanie. Starałam się zjeść kawałek suchego chleba popijając sokiem pomarańczowym. Pomimo tego, ze Daniel wykupił sklep, żeby dobrać coś do moich gustów, nic więcej nie przeszło mi
2 komentarze