Madryt- Temple of Debod; kawałek dalekiego Egiptu
Tym razem to nie ja zaplanowałam zwiedzenie tego niesamowitego miejsca. Chcieliśmy wykorzystać piękną pogodę, więc poprosiłam kolegę o pokazanie mi czegoś nowego, czegoś, czego jeszcze nie wiedziałam. – ok.- jedziemy do Temple of Debod, tylko nie sprawdzaj co to jest – poprosił. Ciężko było powstrzymać moją ciekawość, jedna naprawdę było warto. Wsiedliśmy do smaohcodu i jechaliśmy przed siebie. – Gdzie jedziemy? – zapytałam. W odpowiedzi usłyszałam tylko, że to niespodzianka. Już sama przejażdżka samochodem po nocnym Madrycie była niesamowita, szerokie ulice, które pomimo później godziny nadal były zakorkowane. Wysokie budynki, światłą w centrum. Już zdążyłam zapomnieć, jak bardzo lubiłam jeździć samochodem po Warszawie, tylko po to, żeby podziwiać światła i czuć… to niesamowite uczucie, kiedy jestem za kierownicą i nic się nie liczy, tylko jazda , muzyka i widoki. Tym razem byłam pasażerem, ale dzięki temu miałam czas na robienie zdjeć.
Podjechaliśmy pod Parkue do Oeste. -Chce mi pokazać park, i to jeszcze nocą? – pomyślałam. Co może być ciekawego w Parku? Nie spodziewałam się zobaczyć w centrum Madrytu świątyni ze starożytnego Egiptu , która ma ponad 2000 lat. Świątynia została przywieziona kamień, po kamieniu i starannie zrekonstruowana, tak aby nie można było poznać, że nie została wybudowana w Madrycie. Pierwotnie powstała nad brzegiem Nilu, jednak zagrożona zniszczeniem została wywieziona z Egiptu i tak znalazła się w położonej o kilka tysięcy kilometrów dalej Hiszpanii. Jest to jedyny tego typu zabytek, który możecie zobaczyć po za granicami Egiptu.
Z parku otaczającego świątynię rozciąga się piękny widok na północ Madrytu, można też zobaczyć Katedrę oraz Palacio de Real.
Polecam szczególnie nocą.
0 Comments