Przeżyj z nami 11 dni transformującej podróży przez Meksyk – pełnej duchowości, przygody i siostrzeństwa. Ceremonie szamańskie, sound healing, kakao i temazcal ‍♀️ Joga, oddech, medytacja i kobiece kręgi Plaże, cenoty, piramidy Majów, laguny i snorkling Bacalar, Tulum, Holbox, Rio Lagartos – podróż przez najpiękniejsze zakątki Jukatanu
11760PLN
Zapraszamy do magicznej Kostaryki - kraju, który zachwyca swoją niezwykłą różnorodnością przyrody, bogactwem kulturowym i przyjaznymi ludźmi. Ta mała oaza spokoju w sercu Ameryki Środkowej to idealne miejsce Ciebie jeśli kochasz przygody, piękne plaże, egzotyczną faunę i florę, oraz oczekujesz chwili relaksu w otoczeniu tropikalnej przyrody.
10500PLN
Wyjątkowa podróż po Meksyku, w trakcie której zboczymy z utartych tras i odkryjemy inne oblicze tego kraju. Przed nami magiczne miejscowości, w których poznamy kulturę i historię, będziemy degustować tequilę, lokalne wina i przysmaki. Miejsca szczególne przyrodniczo: jeden z największych monolitów świata, najmłodszy wulkan Meksyku, czy jedne z najpiękniejszych plaż… To podróż wypełniona atrakcjami! Nie…
8240PLN
14-17 dni
Odkryj magię Kolumbii z naszą wyprawą. Odwiedź urokliwe miasta, plantacje kawy i zobacz najwyższe palmy na świecie. Nie zabraknie relaksu na malowniczej plaży oraz niezapomnianych chwil podczas trekkingów. Dołącz do nas, kolumbijskie przygody czekają na Ciebie!
9400PLN
Majestatyczne wulkany, dziewicze plaże, lasy tropikalne… Nikaragua ma wiele do zaoferowania, a my przemierzymy ją od wybrzeża Pacyfiku, aż po karaibskie wyspy. Zobaczymy lawę aktywnego wulkanu Masaya, niedawno odkryty kanion Somoto, rezerwat przyrodniczy z farmami kawowymi i przepłyniemy kajakami pomiędzy wysepkami największego jeziora Ameryki Centralnej. Wybierz się z nami w podróż do Nikaragui.
8500PLN
TOP
Image Alt

Los Frailes – dziewiczy Ekwador

Los Frailes – dziewiczy Ekwador

To niesamowite uczucie, kiedy otwierasz oczy a przez  niezasunięte okno w namiocie wpada słońce. Wyglądasz przez nie, a tam widok na pustą plażę i morze. Leniwie wygrzebałma się z mojego puchowego śpiwora, w którym było mi za gorąco. Wyszłam z namiotu w poszukiwaniu śniadania

Śniadanie jest dla mnie najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, a śniadaniowa kawa jego najistotniejszym składnikiem. Martin szybko przyzwyczaił się do tego, że tuż po obudzeniu muszę mieć kawę, do tego, że na śniadanie zjadam więcej od niego – też, co przez cały nasz wspólny wyjazd było powodem jego uszczypliwości. Po rozstaniu dostałam wiadomość: i kto zje o całe jedzenie, które mi zostawiłaś? J

Jedliśmy śniadanie w naszej jadalni, z której widok był prawie tak same, jak z namiotowego okna, tylko, że piętro niżej, ale za to ciepły piasek mogliśmy czuć pod nogami.

Po obfitym śniadaniu poszliśmy odbyć poranną kąpiel , czytanie książki, żonglowanie i wyruszyliśmy dalej.   – Martin, tak wygląda Twoje codzienne życie w podróży?   -zapytałam wiedząc, że kilka dni lenistwa dobrze mi zrobi, ale pewnie zwariowałabym wkrótce bez możliwości nagłej zmiany akcji, biegu, pędzenia do autobusu, kłótni z taksówkarzami, którzy naciągali mnie na zawyżone kwoty, czyli całej mojej „monotonności podróży”.IMG_972312

– wiesz, lubię moje spokojnie, podróżnicze życie , wstaję kiedy chcę i robię co chcę. Nigdzie się nie spieszę. Nawet nie przeszkadza mi to, że samochód nie jedzie szybciej, niż 50 km/h. Dla mnie to nie wakacje, to moje życie – odpowiedział z uśmiechem.

Cały on! Wiedziałam, że jeśli szukałabym kogoś do podróży dookoła świata, Martin byłby idealny. Wiecznie uśmiechnięty, potrafił wszystko załatwić, do wszystkiego podchodził z dystansem, nigdy się nie złościł i rozumiał sens podróży.

Spakowaliśmy nasz dom i wyruszyliśmy dalej wzdłuż wybrzeża odwiedzając wszystkie napotkane plaże,  te puste i nieznane oraz te bardziej komercyjne. Dotarliśmy do Los Frailes. To najpiękniejsza ekwadorska plaża. Tego jestem pewna. Położona w zatoce, chroniona od pozostałych plaż górami, które pilnie strzegą do niej dostępu, drobny, złocisty piasek parzy w stopy, a ciepła przeźroczysta woda daje delikatne orzeźwienie po palącym słońcu. Plaża należy do rezerwatu przyrody. Aby na nią wejść należy zapłacić wstęp. Zakaz palenia, zakaz spożywania alkoholu, tylko ludzie i przepiękna natura.

Położyliśmy się na piasku pod wypożyczonym parasolem i tak leniwie spędziliśmy dzień. Na noc pojechaliśmy do Puerto Lopez – miejscowości słynącej z portu i bazy wypadowej na: Isla Salando i Isla de La Plata.  To dwie małe ekwadorskie wysepki, które z powodu podobne przyrody lecz dużo niższej ceny  nazywane są Galapagos dla ubogich.

Szukaliśmy z Martinem taniej wycieczki na Isla Salango. Zaczepił nas sprzedawca, który chciał sprzedać ją za wysoko wygórowaną cenę. Tego samego dnia odbywał się mecz Ekwador – Argentyna. Wszyscy Latynosi są kibicami, więc zamiast rozmawiać o cenie, Martin zaczął rozmawiać o piłce nożnej. Rozmowa przerodziła się w sprzeczkę, która drużyna wygra. Skończyło się zakładem – jeśli wygra Ekwador, popłyniemy na wyspę, za całkiem przystępną cenę, jeśli jednak wygra Argentyna, ja płynę za darmo a Martin za normalną cenę.  Bez względu na to, czy wygramy, czy przegramy zakład, wynegocjowana cena była całkiem przystępna. Argentyna wygrała.

 

IMG_972212

 

IMG_974512

Post a Comment

Informacje odnośnie przetwarzania danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności. Ta strona korzysta z plików cookies (ciasteczka), w celu zapewnienia jak najlepszego jej funkcjonowania, na zasadach wskazanych w regulaminie. Czy wyrażasz na to zgodę?

You don't have permission to register