Hawana – zderzenie z kulturą kubańską
Zanim zaczniesz czytać, włącz muzykę. To ona prowadzi mnie w podróży. - Podróżowanie kubańskim autobusem, to świetna okazja do porozmawiania z ludźmi – pomyślałam rozglądając się dookoła. Siedziałam obok młodego chłopaka, który jednak nie wykazywał żadnych chęci do nawiązania rozmowy. Był bardziej
Kubański autostop; w drodze do Hawany
Zanim zaczniesz czytać, włącz muzykę. To ona prowadzi mnie w podróży. -zamierzasz jechać autostopem? Czym? – moja gospodyni zdziwiła się słysząc o moim planie dotarcia do Havany - przecież z dworca odjeżdża Via Azul, za 8 dolarów będziesz na miejscu. Via Azul
Varadero – mój pierwszy kubański poranek
Poranek na Kubie. Przebudzam się po 5 czując przechodzące po ciele zimno. Wstaję aby wyciągnąć zapakowany w ostatniej chwili do plecaka śpiwór i zasypiam na nowo. Ponownie budzę się o 6 rano przyciskając do głowy poduszkę, która miała zagłuszyć pianie
Kuba czas start!!!
Zanim zaczniesz czytać włącz muzykę, to ona prowadzi mnie w podróży. To pierwszy z niewielu postów które opublikuje w trakcie pobytu na Kubie. Brak internetu i śledzenie każdego mojego kroku po połączeniu nie sprzyja pisaniu! O podróży na Kubę marzyłam od kiedy
Martynika- Wielkanoc
Wielkanoc, w Polsce sroga zima. Z uśmiechem przeglądamy zdjęcia znajomych którzy zamiast malować jajka, lepią bałwany. My wylegujemy się na hamaku. Poszliśmy do kościoła. Tłumy. Połowa mszy to śpiewy wiernych. Ksiądz święci wszystkich świeżymi gałązkami zamoczonymi w wodzie święconej. Wody nie
Martynika-leniuchowo, pierogowo
Philip przyjął nas z otwartymi ramionami, jak domowników. Śmiał się z naszych przygód i choroby morskiej. Podobno po kilku dniach przechodzi. Tylko jak wytrzymać kilka dni na łodzi? Dla mnie niemożliwe. Wakacje się kończą. My nie mamy już siły. Popłynęliśmy na
Powrót na Martynikę
Dziś Wielki Piątek, jedyny piątek w roku w który nie odbywają się słynne imprezy na Sant Luci. Czas wracać na Martynikę. Ale jak? Jak sprawdziliśmy ceny promów z Castries do La Marin to opadło nam wszystko co mogło opaść. 100 euro
Saint Lucia- Pitony, wulkany i jazda na pace
No, nareszcie nie pada. Jak nie pada, to zdobywamy wulkan. Wulkan znajdował się na przeciwległym końcu wyspy. Pojechaliśmy do niego kilkoma taksówkami podziwiając piękne górzyste widoki. Cena za jazdę jednak była wygórowana, jak tylko wysiadłam z ostatniej taksówki usiadłam na
Saint Lucia-Castries- zwiedzamy stolicę
Dzięki pomocy małżeństwa i znajomej z CS w całkiem przystępnej cenie znaleźliśmy hotel w centrum Gros Islet. Centrum, to miejsce, z którego jest blisko zarówno na plażę jak i do sklepu. Tak naprawdę nie ma tam nic więcej. Poza sportami
Saint Lucia- Gros Islet
Otworzyłam oczy. Sufit kilkanaście centymetrów nad moją głową. Nie musiałam sobie przypominać, gdzie się znajduję. Dobrze wiedziałam. To nadal łódź. A tak bardzo chciałam, żeby ktoś teleportował mnie w inne miejsce. Jakiekolwiek, oby tylko na lądzie. Nic z tego. Nadal