Trekking Santa Cruz – dokonałam niemożliwego
To był ten wymarzony dzień, kiedy miałam odbyć pierwszy trekking w swoim życiu. Wymarzony, gdyby nie małe ale… Po 45 minutowym wejściu na ponad 5 tysięcy metrów nie wyobrażałam sobie, jak miałabym zrobić czterodniowy trekking wchodząc na prawie 5 tys.
Pastoruri – mój pierwszy prawdziwy szczyt
Po całej nocy spędzonej w autobusie, kiedy tuż nad moją głową leciał film a korki do uszu zaginęły gdzieś między siedzeniami, o 5 rano dojechałam do Huaraz. Brzydkiego, peruwiańskiego miasta, które turyści odwiedzają prawdopodobnie tak licznie jak słynne Cusco. Wszystko
Trujilo – największe ruiny Chan Chan
W Truchillo znalazłam się o 2 nad ranem. Powtórka z rozrywki. Dla odmiany tym razem zapisałam nazwę jakiegoś taniego hotelu i poprosiłam o zawiezienie do niego. W normalnych, peruwiańskich miastach nie ma wieloosobowych pokoi. Tylko małe, prywatn, co nie pomagało
Chilayo – peruwiańska gościnność i miejscowe ruiny
Dojechałam do Chiclao kiedy było już ciemno. Nie planowałam przyjazdu tutaj, więc o mieście nie wiedziałam absolutnie nic. Na dworcu wzięłam „bezpieczną taksówkę” i poprosiłam o zawiezienie mnie do najtańszego hostelu. Kierowca szybko odwiódł mnie od tej decyzji, ponieważ najtańszy
Uwięziona w Amazonii
Chciałam dotrzeć do Chachapoyas. Znajdują się tam słynne peruwiańskie ruiny i przepiękne góry. Aby jak najwcześniej wyruszyć w drogę wstałam o 4 rano. Poprosiłam obsługę hotelu o złapanie mi mototaxi (sama się bałam) i pojechałam na miejscowy dworzec. Tam można
Powrót do Peru – na granicy
Ten dzień musiał kiedyś nadejść. Dzień, kiedy będę musiała ruszyć swoją drogą. Do końca podróży zostało mi już tylko 9 dni. Musiałam jak najszybciej przybliżać się do Limy, aby zdążyć na powrotny samolot. Przy pożegnaniu z Martinem popłynęła mi łezka. Staraliśmy
Ekwador – relacja filmowa
Planowałam spędzić w Ekwadorze dwa a tygodnie. Zostałam miesiąc i czułam, że gdybym mogła zostać jeszcze dłużej, na pewno miałam tam jeszcze wiele do zobaczenia. Zapraszam do obejrzenia mojej relacji filmowej z Ekwadoru.
Vilcabamba – moja podróżnicza przemiana
Będąc w miejscu otoczonym górami, nie mogłam sobie odpuścić górskiego spaceru. Niedaleko Vilcabamby położone są słynne wodospady. Płynąca z nich woda osławia okolicę na całym świecie. Dzieje się tak za sprawą zawartego w niej żelaza, dzięki któremu miejscowi ludzie żyją
Vilcabamba – miasto amerykańskich emerytów
Nie zwiedziliśmy La Lonja. Deszczowa pogoda zniechęciła nas do spacerów po jak dla mnie i tak mało ciekawym mieście. Może po prostu nie dałam sobie szansy na zobaczenie ukrytych pomników i zwiedzenia kolorowych domków, jednak po godzinnych poszukiwaniach wszystkiego, czego
Najpiękniejsze ekwadorskie drogi
Dzięki naszej maszynie mogliśmy jechać gdzie chcieliśmy kiedy chcieliśmy, często docierając do bardzo nieturystycznych miejsc polecanych nam przez napotkanych ludzi. Czasami miejsca okazywały się dziewicze i cudowne, czasami jednak zastanawialiśmy się, dlaczego właściwie nam je polecono. Tak też było z