Medellin – wymarzone miasto dla turystów i karteli
Wyobraźcie sobie wielką dolinę wypełnioną po jednej stronie niskimi domami, po drugiej wysokimi drapaczami chmur, pomiędzy tym wszystkim zielone place porośnięte drzewami i jeziorami. Całość poprzecinana nadziemnym metrem które stara się łączyć najdalsze zakątki miasta. Dookoła zielone wzgórza, od których
Medellin – szczęście do ludzi… no prawie…
Widząc moje zdenerwowanie, mężczyzna zaczął rozmowę i próbował mnie pocieszyć. -Na pewno ten autobus odjedzie opóźniony - mówi - a jeśli nie, to pojedziesz drugim - dodaje. Dojechaliśmy na dworzec 20 minut po czasie. Autobus już odjechał. Mężczyzna wciąż przy
Cartagena – relacja filmowa
Nie znam się na obróbce filmów, bo gdybym się znała, to codziennie oglądalibyście relacje z mojej podróży. Tak, właśnie prawie codziennie powstaje jakiś krótki film, który przecież kiedyś w końcu obrobię. Bez wzglądu na jakość prezentowanego materiału, chcę podzielić się z
Kartachena – kolumbijskie relacje
Obudziłam się z samego rana. Otworzyłam oczy i przez chwilę sprawdzałam, czy mogę się ruszać. Wszystko było w porządku. Wielki kamień spadł mi z serca. Kartachena była dla mnie łaskawa. Od samego rana prażyło słońce. Upalny dzień, to idealna pogoda na
Cartagena – wow, wow, wow
Zanim zaczniesz czytać, włącz muzykę. moje podróże bez niej wyglądałyby całkiem inaczej. :) Po dwóch dniach odpoczynku w Baranquilli, kiedy mogłam przygotować się do dalszej podróży, dowolnie jeździć samochodem i czuć się jak w domu, przyszedł czas na naszą kolejna wyprawę. Kartacheno
Santa Marta – pierwszy snorkeling
Poranna pobudka. Dzisiaj wyglądam z namiotu a przede mną morze. To niesamowite, że w ciągu dnia można aż tak zmienić miejsce. Jednego dnia góry, drugiego morze
W pogoni za motylami
Obudziliśmy się z samego rana. Tuż przy namiocie, na gałęzi śpiewały ptaki. Wyjrzałam z namiotu. Przede mną otaczające nas góry. - ach, jak tu pięknie - pomyślałam rozglądając się wokoło. Zjedliśmy śniadanie na trawie i postanowiliśmy ruszyć dalej. Gdzie dzisiaj?
Sierra Nevada – taneczny odpoczynek od karnawału
Poranna pobudka. Dziś jedziemy w góry. Sierra Nevada to góry położone na północy Kolumbii, nie są komercyjne, turyści w tych okolicach wybierają morze i plaże
Karnawał w Baranquilli – porwani przez tłum
Niedziela. Drugi dzień karnawału w Barranquilli. Dzisiaj kolejna wielka parada. Aby się na nią dostać, trzeba kupić bilety dużo wcześniej, Jednak Carlos załatwił je od znajomych, którzy bilety mieli, ale wybrali koncert Principe Rios niż paradę karnawałową. Parada powinna rozpocząć się
En Baranquilla me quedo – witamy na karnawale
Zanim zaczniesz czytać włącz muzykę, moje podróże bez niej wyglądałyby całkiem inaczej. Moje urodzinowe śniadanie. Starałam się zjeść kawałek suchego chleba popijając sokiem pomarańczowym. Pomimo tego, ze Daniel wykupił sklep, żeby dobrać coś do moich gustów, nic więcej nie przeszło mi