Madryt – Mercado de Motores
Targi to moja specjalność. W każdym miejscu, które odwiedzam staram się zawitać również na miejski targ. Nie po to, żeby coś kupić, tylko po to, żeby poczuć ten niesamowity klimat tubylczego miasta, pooglądać ciekawe rzeczy i zrobić mnóstwo zdjęć. Madryt nie
Madryt – niedziela w Parku Retiro
Czasami tak bywa, że cały dzień chcę spędzić sama z dala od wielkiego zgiełku miasta, hucznych hiszpańskich pubów, wystaw i lejącego się strumieniami wina… Chciałam tylko spacerować, porozmyślać, pomarzyć
Couchsurfing w Madrycie – cicho, ciemno i strasznie…
Erasmus, nie Erasmus, jakkolwiek by mnie nazwał, postanowiłam poszukać znajomych w podobnym do mnie wieku, czyli takim nieerasmusowym. Zaczęłam od CouchSurfingu. Czym jest CS, chyba nie muszę tłumaczyć, ale jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to społeczność ludzi z całego świata,